Część 13

Nasi przyjaciele poszli do domu.
-Dylan zostaniesz dziś czy już nie możesz?
-Mogę zostać
-Dziękuję, nie lubie być sama w domu
Dylan przytulił mnie i poszłam się myć, potem Dylan i poszliśmy spać.
*KOLEJNY DZIEŃ*
Wstałam o 9, i Dylana nie było w łóżku. Zeszłam na dół
-Dzień dobry - powiedział gotując 
-Dzień dobry, co robisz?
-Śniadanie, lubisz jajecznicę?
-Lubię - zaszłam go od tyłu i położyłam podbródek na jego ramieniu.
Zjedliśmy jajecznicę i poszliśmy się umyć. Ubrałam się w http://www.polyvore.com/cgi/set?id=81473166&.locale=pl i związałam włosy w koka. Dzisiaj ostatni dzień przed urodzinami, musiałam iść po sukienkę i dokupić pare rzeczy na impreze.
-Dylan, jedziesz ze mną na zakupy?
-Znowu?
-No przed imprezą muszę
-No to jade, poczekaj pójdę po samochód. 
Wyszliśmy razem na dwór a ja poczekałam na chodniku. Podjechał i wsiadłam. Pojechaliśmy do galerii, najpierw postanowiłam dokupić rzeczy typu, jedzenie, picia, balony i różne rzeczy na imprezy. Była już 13, a ja zgłodniałam więc poszliśmy coś zjeść. Potem po ciuchy. Kupiłam sobie http://www.polyvore.com/cgi/set?id=81477445&.locale=pl do tego kolczyki i naszyjnik. Wróciliśmy do domu o 15. Postanowiliśmy że pójdziemy na basen. Gdy szliśmy podbiegł do nas Alan
-Gdzie się parka wybiera? Na szybki numerek?
-Znowu chcesz w nos?
-Nie, pytam po prostu
-Chamsko pytasz coś - odezwałam się
-I jak szczęśliwi jesteście?
-Bardzo
-Gdzie się wybieracie?
-Idziemy na basen - odpowiedziałam oschle
-Nie możecie tego robić w domu? Tylko w wodzie? Ohydni jesteście!
-Teraz to chyba dostaniesz - Dylan to powiedział i Alan od razu uciekł
-Haha mięczak - powiedział
Przytuliłam się do niego i szliśmy dalej. Dostałam klucz do damskiej szatni a Dylan do męskiej. Wyszłam z szatni a on już pływał, poszłam do niego
-Kocham twoje nogi
-A ja kocham ciebie
Pocałował mnie i wrzucił do wody
-Ty głupku!
-Wolę kochanie
-Pff! Sama bym weszła do basenu!
-Umiesz dobrze pływać?
-Aż tak nie, ale się nie utopię
Dylan nauczył mnie pływać i ścigałam się z nim przez cały basen. Potem poszliśmy do tego mniejszego i tam gdzie jest płytko. Siedzieliśmy i się całowaliśmy w wodzie. Tam woda była już ciepła. Chlusnęłam wodą w Dylana i zaczęłam szybko płynąć, popłynął za mną. Podniósł mnie do góry i pocałował. Potem zanurzyliśmy się razem pod wode i znowu pocałowaliśmy. Popływaliśmy trochę i poszliśmy się przebrać i do domu. Weszliśmy po drodze do Ally bo u niej był David. Opowiedziałam jej wszystko co robiłam i o Alanie. 
-Ale burak
-No, napisał mi sms'a ale nic nie mówiłam Dylanowi narazie
-Co napisał?
-'Będę u ciebie na imprezie, znowu się przeliżemy?' żałosny jest
-Tak, tylko Dylan nie będzie cię spuszczał z oka
-Ale to będzie moja impreza, każdy będzie chciał zatańczyć i w ogóle. 
-No tak, ale Dylan będzie was obserwował żeby Alan nic ci nie zrobił
-Mam nadzieję
-Na pewno tak będzie, Dylan wie że Alan się do ciebie przystawia
-No niby tak, ale chyba on też będzie z kimś tańczył
-No tak, ale Brajan, Cody i David będą też obserwować i ja i Amanda więc spokojnie, będziemy cię pilnować i pomagać ci w imprezie 
-Dziękuję - przytuliłam się do niej
Obejrzeliśmy film i wróciłam z Dylanem do domu.
-Ej ja jeszcze pójdę do domu po więcej rzeczy
-Okej
Dylan poszedł a ja zrobiłam nam kolacje i poszłam się umyć. Gdy siedziałam w wannie usłyszałam jak ktoś wchodzi, myślałam że Dylan wrócił
-Jestem w wannie! Chodź do mnie!
Usłyszałam kroki po schodach, potem zauważyłam że otwiera się klamka. Jednak przed wejściem zgasił światło i wszedł.
-No głupku zapal!
Nic się nie odezwał, trochę się przestraszyłam zawsze mi odpowiadał. Wydawało mi się że się rozbiera. Wyciągnął mnie z wanny i zaczął całować, jakoś inaczej niż zawsze, on tak nie całuje. Te pocałunki były mi już znane. Nagle położył mnie na ręczniku i zaczął mi wsadzać. To zdecydowanie nie był Dylan, to był ktoś inny, ale znajomy, chciałam się uwolnić ale nie miałam jak. Złapał mnie za nadgarstki i przycisnął rękoma do ziemi. Poznałam że to był Alan..

Przepraszam że taka krótka ale pisałam na tablecie, chciałam za wszelką cenę napisać dla was. Pozdrawiam <3