Łączna liczba wyświetleń

piątek, 3 maja 2013

Część 4

Obudziłam się o 10:30, wstałam z łóżka i zeszłam na dół. Tato już na mnie czekał ze śniadaniem
-Dzień dobry
-Cześć tato
-Jak spałaś?
-Dobrze
-A impreza?
-Impreza była cudowna, poznałam chłopaka i dzisiaj z nim uciekam na cały dzień
-Chłopaka? A przyjedzie po ciebie? Chciałbym go poznać
-Przyjedzie po mnie, ale nie pozwalaj sobie na długa rozmowę.
-Dobrze jedz jajecznicę
-Dziękuję
Zjadłam i była już 11, postanowiłam zadzwonić do Dylana. Odebrał po 3 sygnale
-Halo?
-Cześć tu Acacia
-Piękności moje cześć cześć
-Nie jestem wcale piękna, o której przyjedziesz?
-Jak mówiłem o 12, będziesz gotowa?
-Tak tak, jestem jeszcze z piżamie ale zaraz będę gotowa 
-Dobrze, to do zobaczenia
-Pa.
Rozłączyłam się i poszłam szybko pod prysznic, pofalowałam delikatnie włosy, ubrałam się  w http://www.polyvore.com/150/set?id=72302877 zrobiłam lekki makijaż, umyłam ząbki i byłam gotowa. Była 11:45 więc szybko weszłam na facebook'a i dostałam zaproszenie od Dylana, wysłane od razu po imprezie. Przyjęłam i usłyszałam dzwonek do drzwi. Wzięłam torebkę i telefon i zeszłam na dół. Max otworzył drzwi i już się zapoznał z Dylanem 
-No to poznałeś brata a brat teraz spada - pocałowałam Maxa w policzek i poszedł
-Cześć
-Witaj piękna - pocałował mnie w policzek
Nagle dołączył tato
-Dzień dobry - przywitał się Dylan
-Dzień dobry, jestem tatą Acaci, a ty jej chłopakiem tak?
Dylan spojrzał się na mnie z uśmieszkiem
-Dylan miło mi pana poznać, tak jestem jej chłopakiem.
Parsknęłam i się uśmiechnęłam
-No to my się zbieramy, pa tato - pocałowałam go w policzek i poszłam z Dylanem do samochodu. 
-Gdzie mnie zabierasz?
-Najpierw do kina, potem pewnie zgłodniejesz to pójdziemy coś zjeść, pojedziemy w moje ulubione miejsce a resztę planów poznasz później
-Dobrze - uśmiechnęłam się
Jeszcze nie odjechaliśmy z podjazdu od mojego domu a Dylan już mnie pocałował. To było słodkie, on świetnie całuje. 
W drodze do kina dostałam więcej informacji o nim. Śmialiśmy się, nawet w samochodzie świetnie się bawiliśmy. Dojechaliśmy do kina, otworzył mi drzwi jego porsche i wysiadłam. Wziął mnie za rękę, to było urocze. Pocałowałam go w policzek. On był wyższy o 10cm. Kupił nam duży popcorn i dużą wspólną colę. Obejrzeliśmy świetny film i już była godzina 13:25. Miał racje, po filmie zgłodnieję. Zabrał mnie do KFC i zjedliśmy. Potem pojechaliśmy nad rzekę. Tam było takie wielkie drzewo obok wody a przy nim ławeczka. Usiedliśmy i zaczął opowiadać o swojej rodzinie. Jego ojciec bił matkę, pił codziennie. Jak mi to opowiadał był strasznie smutny. Przytuliłam go do siebie. Znałam go krótko ale byłam w nim zakochana po uszy. Nie był taki dziwny i tajemniczy jak wszyscy mówili.
-Tak mi przykro - pocałowałam go w policzek
-Najgorsze jest to że ten bydlak nas zostawił jak miałem 10 lat. Nawet pieniędzy nie przesyłał tylko znalazł sobie panienke młodszą od niego i zrobił jej dzieciaka. Mama ledwo nas utrzymała, dlatego przeprowadziliśmy się do dziadków. Teraz wszystko jest już dobrze.  Jednak  mój ojciec znalazł nas u dziadków i przeprowadziliśmy się tu. Na początku nie chodziłem do szkoły, musiałem pomóc mamie. Chodziłem do pracy. Teraz mama ma dobrą pracę i ja rzuciłem swoją. Teraz szkoła, i ty się pojawiłaś.
-Jejku, przykro mi naprawdę, dlatego byłeś taki w szkole ponury?
-Po części tak.
Dylan spojrzał mi w oczy, zbliżył się do mnie i zaczął mnie namiętnie całować. Podobało mi się gdy mnie całował. Dowiedziałam się że Dylan mieszka blisko mnie. Dosłownie parę domków ode mnie. Gdy już wstawaliśmy z ławki, Dylan znowu mnie pocałował i nagle podbiegła dziewczyna szarpnęła mnie i......

Więcej w kolejnej części! Mam wolne więc będę pisała i nawet parę razy dziennie dodawała kolejne części! :) Przepraszam że takie krótkie ale musiałam zatrzymać w tym momencie. Komentujcie :*

1 komentarz:

  1. Super super super czekam na następną
    Wierna fanka Ola ;>

    OdpowiedzUsuń